Translate

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Iluzja Uśpionego Poranka

Poniedziałek, siódmy dzień kwietnia zaczyna się sennie i spokojnie, mijają kolejne minuty, a obraz za oknem niezmiennie taki sam.
Wygląda to tak jakby czas się zatrzymał ... o jakże łatwo ulec tej iluzji, rozluźnić i popłynąć w to zatrzymanie. Przecież nic takiego się nie dzieje ... a tak naprawdę pomiędzy jednym, a drugim pstryknięciem minęło piętnaście minut, trzydzieści minut, sześćdziesiąt minut i zanim się spostrzeżesz przeleci przed Twoimi oczami dzień, a wraz z nim życie. I tu wielkie zdziwienie, przecież właściwie nic takiego się nie działo ... a jednak poleciało. Nie ma znaczenia czy to zauważasz, doceniasz to i tak mija, ulatuje ... a Ty budzisz się następnego dnia i masz przed oczami już inny obrazek ....

7.04.2014. Poniedziałek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30   








                      

piątek, 4 kwietnia 2014

Królewski żywot i Rajski Ptak

Piątek, czwarty dzień kwietnia budzi się w królewskim majestacie. Pierwsza chwila, gdy podnosi się kurtyna snu i dzień wdziera się w zakamarki świadomości torując sobie drogę pośród sennych widziadeł, Królewska chwila Rajskiego Ptaka.
Pytanie dla czego królewska i dlaczego rajskiego ? Odpowiem krótko, nie mam bladego pojęcia, taka informacja do mnie dotarła, ot zwyczajnie przyszła sobie taka chwila z pierwszą myślą i jest, czy wszystko musi mieć uzasadnienie? Otóż nie, okazuje się, że można wykreować, wystylizować niemal wszystko, co tylko sobie umyślisz, ważne, aby podać to  w sposób akceptowalny. Idąc tym tropem mogę przyjąć, że moja królewska myśl też ma szansę zaistnieć ... ma szansę pod warunkiem, że nie pozostanie jedynie myślą, lecz otrzyma życie ... Brzmi pięknie, ale aby to piękno rozbłysło pełną krasą, KTOŚ musi zakasać rękawy i myśl przekuć w czyn ... inaczej dołączy ona do sporego grona innych bardziej i mniej królewskich myśli i rajskich ptaków ...

4.04.2014. Piątek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30









czwartek, 3 kwietnia 2014

Poranek z wirusem w tle ...

Czwartek, trzeci dzień kwietnia, pokazują się coraz to nowe oblicza wiosennej aury, zachwycając paletą barw i zapachów. Wiele uroku ma obraz budzącego się życia, które do swojego rozwoju potrzebuje tak samo słońca jak i deszczu. Przeplatanka ciepła i zimna to rewelacyjne środowisko dla rozwoju różnego rodzaju drobnoustrojów, które są pośród nas, choć niewidoczne. Wirusy ... swojego czasu słowo wirus wywoływał lekką panikę jako nowe zjawisko. Teraz wirus jest na porządku dziennym, ciągle ktoś, gdzieś ma jakiegoś wirusa i można odnieść wrażenie, że to słowo załatwia wszystko. Jeśli nie wiadomo co Ci dolega to zapewne jakiś wirus! Teraz w momencie wiosennego przesilenia to zupełnie zrozumiałe, więc ze stoickim spokojem przyjmuję tego wirusa, który nie wiadomo jakim sposobem wdarł sie do mojego mieszkania ... Trudno, nie zapraszałam, przylazł i do tego mocno się szarogęsi ustawiając, a właściwie rozkładając po kątach kolejnych członków rodziny ... siłuję się z nim już jakąś chwilę i mam ochotę mu czymś przywalić, chociaż z reguły gości traktuję dobrze wedle zasady gość w dom Bóg w dom, to w tej sytuacji otwarcie mówię, że nie jest on, tenże wirus mile widziany ...

3.04.2014. Czwartek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30






środa, 2 kwietnia 2014

Prawdziwa twarz czyli poszukiwanie siebie o poranku

Środa, drugi dzień kwietnia, wiosna dziarskim krokiem kroczy przez świat i promiennym uśmiechem rozświetla kolejny dzień. Doceniam jej łaskawość szczególnie o poranku, gdy jasne wytyczne zachęcają do aktywności fizycznej i umysłowej. Zachęcają co wcale nie znaczy, że rzucam się w jakimś twórczym oszale do działania. Spokojnie ... w swoim rytmie. ale krok po kroku ... Nawet jeśli zdarzy się chwila słabości, zwątpienia to stały rytm poranka przywołuje do porządku ... jego naturalna siła tkwi w tym, że jest. Czy zamglony, czy te też deszczowy lub słoneczny ... ale mam pewność, że się pojawi ... niezależnie od wszystkiego po prostu jest ....

2.04.2014. Środa.Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30









wtorek, 1 kwietnia 2014

Abstrakcyjny poranek nie z tego świata ...

Wtorek pierwszy dzień kwietnia, niby kolejny wiosenny dzień. Aura powoli oswoiła nas z wiosennymi widokami, gdy tymczasem zgodnie z ludowym przysłowiem ... "kwiecień plecień co przeplata trochę zimy trochę lata". No cóż, jak widać na załączonych obrazkach dzisiejszy poranek to najwyraźniej  zima, której do lata bardzo daleko. Nawet nie muszę wysilać się na marudzenie, zrobią to dzisiejszego poranka wszyscy kierowcy, którzy nie mają już zimowych opon ...  jak mawiają starzy górale :) jazda będzie bez trzymanki ... wszak to prima aprilis ...

 1.04.2014. Wtorek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30

Rekomendowane dla Ciebie:

Jeśli moje posty Ci się podobają i chcesz więcej... podziel się nimi ze znajomymi lub postaw mi kawę

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Łączna liczba wyświetleń