Translate

piątek, 13 czerwca 2014

Morza szum, mewy śpiew ... słońca blask

    Piątek, trzynasty dzień czerwca poranek wita mnie śpiewem mew, falowaniem chmur i blaskiem słońca odbijającego się w lustrzanej morskiej tafli Bałtyku. Jak dobrze jest rano wstać ... 
 
    To tak na dobry początek, pierwszy łyk wody i już dociera do mojej świadomości inna informacja, piątek i do tego trzynasty :) 
 
    W moim przypadku to dzień zawsze pełen wrażeń, lubię tę atmosferkę przerażającej ekscytacji rodem z filmów grozy, to łapanie się za głowę jakby to już koniec świata nadchodził. To tylko trzynastka połączona z piątkiem o co takie halllo ? 
 
    Im więcej o tym mówimy i siejemy panikę tym większa jest szansa, że rzeczywiście wdepniemy w g.... co będzie konsekwencją zwykłej nieuwagi, a nie winą biednego piątku. 
 
    Urodziłam się trzynastego, co prawda nie w piątek, ale z trzynastką jestem oswojona i traktuję ją raczej żartobliwie. Oczywiście nie odbiegam od statystyki i też mam swoje bziki ... chociażby, czarny kot! 
 
    Jak czarny kot przebiegnie drogę to ani chybi przytrafi się bęc! Więc zawsze w takiej sytuacji usiłuję coś zaradzić, pluję przez lewe ramię i na cztery strony świata, czasem pomaga, czasem nie. 
 
    Tak jestem zafiksowana na tego kota, że nic do tak zwanego zdrowego rozsądku mi nie przemówi, dlatego rozumiem zafiksowanych na piątek trzynastego i trzymam za wszystkich kciuki ...

13.06.2014. Piątek. Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30             
                        
 











 © tekst i zdjęcia autor Irena  Majoch

Kolorowe Smaki Życia :  https://kolorowesmakizycia.blogspot.com/ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rekomendowane dla Ciebie:

Jeśli moje posty Ci się podobają i chcesz więcej... podziel się nimi ze znajomymi lub postaw mi kawę

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Łączna liczba wyświetleń