Ciężkie tematy dzisiejszego poranka przyszło przerabiać moim mózgowym zwojom. W ciemności budzącego się do życia dnia, międliły temat zasad, ich przestrzegania i łamania. Zasad, które są wszechobecne i przypominają o sobie w każdej dziedzinie, życia rodzinnego, zawodowego czy społecznego jest to gąszcz , a nawet powiem dżungla ... Tak, są pośród nas tacy, którzy żyją z nią w symbiozie, inni biorą maczetę i wycinają dla siebie drogę przez tę gęstwinę, ale są też i tacy co wyjeżdżają ciężkim sprzętem i buldożery kształtują nową rzeczywistość. Jest jeszcze jedna grupa, która zrzuca ładunki śmiercionośne i sieje spustoszenie ...
Powiesz, przecież złamana jedna mała zasada, taka drobniusieńka to nie to samo co jakieś samolotowe naloty ... Pewnie tak, jednak zawsze nawet ta malusieńka złamana zasada ma dalsze konsekwencje ... a po tej jednej, zjawią się następne , wszak drzwi zostały otwarte ....
24.01.2014. Piątek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
© tekst i zdjęcia autor Irena Majoch
e-mail: kontakt[ małpka ]lebrum.pl
Kolorowe Smaki Życia : http://lebrum.pl/
Miłosne Historie : http://iruchna.blogspot.com
Szukanie Pracy : http://bez-etatu.blogspot.com/
Przemyślenia poranka: http://pierwszamysl.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz