6.30: Farmacja górą, weź tabletkę i idziemy na jednego ...

czwartek, 20 lutego 2014

Farmacja górą, weź tabletkę i idziemy na jednego ...

Czwartek, dwudziesty dzień lutego, poranek przyczajony, jakby skulony czeka na jakiś impuls może wiadomość, co robić dalej? Czy rozwinąć mgielne skrzydła, czy może zwinąć i zrobić miejsce na cudne refleksy ... Biedny poranek, pewnie gdyby miał dostęp do telewizora, otrzymałby taką informację szybko sprawnie i to powtórzoną parę razy. Może biedny poranek nie ma wiedzy, że tak trzeba ... oj biedny, sam musi kombinować, ja nie muszę ... informacje otrzymuję, czy tego potrzebuję, czy nie. Informacje płyną niczym ścieki rurą kanalizacyjną ... można widzieć, słyszeć, wąchać ... to zależy czego potrzebujesz. Reklamy wplecione we wszystko w co tylko można, mówią do nas ludzkim głosem gdzie się ubierać, czym i gdzie jeździć, jak odpoczywać, co jeść, co pić, jak długo uprawiać seks, a jeśli masz z czymś problem to weź tabletkę. Informacje jak radzić sobie z życiem niosą jeden jasny przekaz weź tabletkę, a potem idziemy na jednego, jedz, pij co w zasięgu wzroku, a jak ten szwankuje to weź tabletkę popraw ostrość widzenia, jakość włosów, stan kości, wyreguluj trawienie, opanuj kręgosłup, złap mocz w locie i kochaj się w samolocie ... weź tabletkę ... cudowną, okrągłą, podłużną, różową, zieloną pigułkę szczęścia ... całą garść na zdrowe życie i ostatnią na zdrowy sen :) ... Czy ktoś się nie zagalopował ? O czym ja tu piszę o lekach czy to one może miały pomagać, ratować życie ? Czy faszerowanie się tabletkami to ma być recepta na lepsze życie ? Może i dobrze, że biedny poranek nie ma dostępu do takiego informacyjnego szumu, a kieruje się swoim kosmicznym rozumem ...

20.02.2014. Czwartek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30