Translate

środa, 26 lutego 2014

Poranek bez nazwy. Dzień wyrwany z kontekstu.

Środa, poranek powitał nieśmiałym blaskiem, jedno spojrzenie i już wiem, że dzisiaj nie mam dla niego nazwy. Dzisiejszy poranek będzie bez nazwy, ani zwykły, ani nadzwyczajny ot nie nazwany, czy wszystko i zawsze trzeba nazywać? Czasem bez słów można więcej powiedzieć, usłyszeć i zobaczyć, dzisiejszy poranek taką właśnie otworzył przestrzeń na wolną myśl, a ta zaraz wypełniła ją dniem wyrwanym z kontekstu. Wyrwać dzień z kontekstu tygodnia, miesiąca, roku .... życia, jednemu taki zabieg poprawi humor, drugi wpadnie w czarną dziurę. Dzień bez kontekstu może być jednak kubłem zimnej wody, który przyda się zawsze i każdemu,  aby złapać dystans do siebie, bliskich, pracy czy świata. Taki dzień powinien być wpisany w terminarz rozlicznych zajęć, aby złote śmietniki zamiast stanowić ozdobę zaczęły spełniać swoją rolę, pojemnika na śmieci. Może nazbyt przesadzone? może, ale każdy ma swój "złoty śmietnik" i tylko u niektórych stoi on na widoku i łatwo go dostrzec, wytknąć palcami inne głęboko pochowane, udają, że są lepsze, bo skryte w cichości i przez to szlachetniejsze ... ale to tylko pojemniki na śmieci ...

26.02.2014. Środa Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rekomendowane dla Ciebie:

Jeśli moje posty Ci się podobają i chcesz więcej... podziel się nimi ze znajomymi lub postaw mi kawę

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Łączna liczba wyświetleń