Wtorek, jedenasty dzień marca, rozświetlił poranek całą okolicę ukazując jej blaski i cienie ... Jeden poczuł swą słabość, drugi siłę, ale każdy dostrzegł zmiany wokół siebie.
Poranka słoneczna kąpiel odsłoniła drzemiące dotąd w ukryciu pokłady nowej energii i siły nadzwyczajnej ... Tak, nadzwyczajnej, bowiem nie spodziewałam się, ba nawet na to nie liczyłam ... Ale jak to mówią dostajesz tyle ile jesteś w stanie udźwignąć .... i co Cię nie zabije, to Cię wzmocni .... Coś zupełnie wyjątkowo jasno dotarły do mnie dzisiaj te słowa i wydobyły na światło dzienne pewność tej siły .... a to jest miłe ...
11.03.2014. Wtorek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
Poranka słoneczna kąpiel odsłoniła drzemiące dotąd w ukryciu pokłady nowej energii i siły nadzwyczajnej ... Tak, nadzwyczajnej, bowiem nie spodziewałam się, ba nawet na to nie liczyłam ... Ale jak to mówią dostajesz tyle ile jesteś w stanie udźwignąć .... i co Cię nie zabije, to Cię wzmocni .... Coś zupełnie wyjątkowo jasno dotarły do mnie dzisiaj te słowa i wydobyły na światło dzienne pewność tej siły .... a to jest miłe ...
11.03.2014. Wtorek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
© tekst i zdjęcia autor Irena Majoch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz