Wtorek 21 stycznia, dzień jak codzień, można rzec nuda ... Ciemność za oknem ... 6.50 młoda kobieta pcha dziecięcy wózek, widać, że się spieszy ... Ten widok wyciągnął z pamięci obrazy wędrówki do babci, przyszywanej cioci, opiekunki czyli osoby zaufanej, której mogę powierzyć na parę godzin opiekę na moim malutkim dzieckiem ... Z zakamarków pamięci wyjrzał obraz mojej babci, którą w dzieciństwie postrzegałam jako miłą staruszkę, która piekła najpyszniejszą drożdżówkę świata. Teraz wiele z moich koleżanek to babcie, nie przypominają staruszek są aktywne zawodowo, towarzysko i powiedzieć o nich miła staruszka nikomu nie przyszłoby do głowy ...
Obraz dzisiejszej Babci nie ma nic wspólnego z obrazem z mojego dzieciństwa, dzisiejsza Babcia to kobieta z innej epoki ...
21.01.2014. Wtorek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
Obraz dzisiejszej Babci nie ma nic wspólnego z obrazem z mojego dzieciństwa, dzisiejsza Babcia to kobieta z innej epoki ...
21.01.2014. Wtorek Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
© tekst i zdjęcia autor Irena Majoch
e-mail: kontakt[ małpka ]lebrum.pl
Kolorowe Smaki Życia : http://lebrum.pl/
Miłosne Historie : http://iruchna.blogspot.com
Szukanie Pracy : http://bez-etatu.blogspot.com/
Przemyślenia poranka: http://pierwszamysl.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz