Poranek ponury i ciemny, można by rzec, że to już cały komentarz, tego ranka. Ale przecież nie zostanę na resztę dnia z tym minorowym nastrojem.
Może i jest ponuro, ale to nie znaczy, że mam zaraz wykopywać dół przysłowiową saperką. Często Poranek, takie zmyłki stosuje, najpierw niby czarno, a potem jakby doznał olśnienia jakiegoś, rozjaśnia się cudnym refleksem, słońcem błyśnie - filuternie mrugając oczkiem i już humorek, wesołość na pierwszym planie.
Nie przywiązuję więc znaczenia do tej ciemności ... wiem, że niespodzianki to jego specjalność ... a ja oczekuję tych dobrych :)
15.01.2014. Środa Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
Może i jest ponuro, ale to nie znaczy, że mam zaraz wykopywać dół przysłowiową saperką. Często Poranek, takie zmyłki stosuje, najpierw niby czarno, a potem jakby doznał olśnienia jakiegoś, rozjaśnia się cudnym refleksem, słońcem błyśnie - filuternie mrugając oczkiem i już humorek, wesołość na pierwszym planie.
Nie przywiązuję więc znaczenia do tej ciemności ... wiem, że niespodzianki to jego specjalność ... a ja oczekuję tych dobrych :)
15.01.2014. Środa Widok z Okna Gdynia-Obłuże 6.30 - 8.30
© tekst i zdjęcia autor Irena Majoch
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz